czwartek, 26 sierpnia 2010

Indie - biżuteryjne kontrasty

Dzisiaj ciąg dalszy foto-story z podróży po Indiach : ) Poniżej prezentuję garstkę zdjęć pokazującą jak różny jest biżuteryjny świat :)

W pierwszej części niezwykle kosztowna, pełna przepychu i luksusowa biżuteria tworzona w manufakturach Jaipuru w Rajastanie, w drugiej uliczne warsztaty naprawy i wytwarzania biżuterii w dzielnicy Sadar Bazaar w New Delhi.

W tak niepozornych warsztatach w Jaipurze tworzone są wspaniałe ozdoby z wysokiej jakości kruszców i cudownie szlifowanych kamieni. Ceny nawet jak na tanie Indie są bardzo konkretne, oczywiście w Europie ta sama rzecz będzie kilkukrotnie droższa, ale już na "starcie" przeciętny naszyjnik pokazywany poniżej kosztował około 2 tysięcy złotych:





.... powstają takie skarby:












Ten pierścień był naprawdę majstersztykiem wysadzanym wysokiej jakości diamentami. Charakterystyczny kwiat Lotosu gdy opuszczało się rękę w dół składał płatki w pączek, aby rozkwitnąć na nowo gdy tylko ręka wykonywała ruch ku górze. Cena była zabójcza, ale takie ozdoby to już "najwyższa półka" nawet w luksusowym sklepie jubilerskim gdzieś w wielkim świecie :) .


... a na drugim biegunie, uliczne warsztaty w New Delhi:



5 komentarzy:

  1. Olu, obejrzałam z przyjemnością:)
    Podoba mi się też obecny wystrój bloga .
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne i misterne naszyjniki i pierścionki. Dobrze, że takich nie lubię nosić, bo bym na nie zachorowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomyłkowo usunęłam to co sama napisałam :) ... Miło mi, że się dziewczyny odzywacie, bo wiem, że strasznie opuszczam się w częstotliwości wpisów ... ale to proza życia, niestety nie umiem jeszcze rozciągnąć czasu, bo wtedy bym pisała częściej :). Nawiązałam nowe, bardzo ciekawe kontakty z niesamowitymi twórcami u nas raczej nieznanymi, o których już wkrótce napiszę :).
    Co do biżuterii to ja również nie przepadam za kolorowymi kamykami, ale tam ten przepych i świadomość ile kosztuje nawet taki jeden kamyk robiły duuuże wrażenie :).
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa fotograficzna podróż! Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń